Czynnik chłodzący, czyli gaz w klimatyzacji, jest podstawą pracy całego układu. Zasada działania klimy opiera się na obniżaniu temperatury powietrza, które nadmuchiwane jest do kabiny pojazdu i ochładzane z wybraną intensywnością właśnie przy pomocy odpowiedniego gazu. Na rynku dostępnych jest kilka rodzajów ziębnika (R-134a
Jak korzystać z klimatyzacji w samochodzie: stosuj zasadę pięciu minut. Zasada pięciu minut (ale równie dobrze może to być 10 minut) polega na tym, aby klimatyzację wyłączyć na kilka minut przed dotarciem na miejsce i wyłączeniem silnika. Pozwoli to na stopniowe dostosowywanie temperatury wewnątrz samochodu do upału na zewnątrz
Użyj wody z klimatyzatora w żelazku. Woda wydobywająca się z klimatyzatora doskonale nadaje się do użytku w żelazkach parowych. Ponieważ nie zawiera kamienia, nie pozostawia plam na ubraniach i nie zatyka przewodów urządzenia. Klimatyzatory mogą wyprodukować ponad 1 galon wody na godzinę, co może mieć codzienne zastosowanie.
Klimatyzacja jest ważnym elementem wyposażenia wielu domów i biur. Wiele osób zastanawia się, czy można odliczyć koszty związane z jej instalacją od podatku. Odpowiedź brzmi: tak, można odliczyć koszty klimatyzacji od podatku w 2022 roku. W tym artykule omówimy, jak to zrobić i jakie są inne możliwości odliczenia kosztów
Jak korzystać z klimatyzacji w samochodzie: zasada pięciu minut. Reguła ta sprowadza się do tego, by wyłączyć klimatyzację na kilka minut (np. pięć czy 10) przed dotarciem na miejsce i wyłączeniem silnika. Pozwoli to na stopniowe dostosowywanie temperatury wewnątrz samochodu do upału na zewnątrz. Postępowanie takie korzystnie
Klimatyzacja w domu może być źródłem nieprzyjemnych zapachów. Dowiedz się, dlaczego śmierdzi z klimatyzacji w domu i jak sobie z tym poradzić. Przeanalizujemy różne przyczyny, takie jak pleśń, alergeny i inne czynniki, które mogą powodować nieprzyjemne zapachy. Przedstawimy również skuteczne rozwiązania, aby pomóc Ci pozbyć się nieprzyjemnych zapachów.
. Wiosna, pora porządków. Warto pomyśleć o samochodzie. Szerzej chciałabym zająć się problemem: odgrzybianie klimatyzacji – dezynfekcja klimatyzacji. O tym, że należy ją wykonywać nie muszę już nikogo przekonywać. Jak we wszystkich dziedzinach mamy wybór. Warto zapoznać się jakie mamy możliwości: Preparaty typu spray, pianka do odgrzybiania klimatyzacji. Gotowe do samodzielnego użycia i niedrogie. Poza atrakcyjną ceną i chwilowo pięknym zapachem nie spełniają swojej roli. Gdyby było to takie proste nikt nie miałby problemów z zagrzybionymi mieszkaniami. Wystarczyłby dobry spray i po sprawie. Jest to kolejny produkt na rynku, który kosztuje niewiele więc łatwiej jest nam podjąć decyzję o zakupie a tak naprawdę są to pieniądze „wyrzucone w błoto. „Nie polecam!!.Ozonowanie. Ozon ma bardzo silne właściwości odkażające – niemal pięćdziesiąt razy bardziej, niż chlor. Gazowy stan skupienia, sprawia, że dociera on wszędzie – działaniu ozonu poddana jest nie tylko klimatyzacja, ale także cała tapicerka z podsufitką. Utlenia, szkodliwe zwiazki przez co przestają być dla nas problemem. Warto pamiętać, że aby zabieg był skuteczny dobrze aby nasze auto było świeżo odkurzone. stosowałabym ją gdy zależy nam nam na pozbyciu się nieprzyjemnych zapachów: papierosów, zwierzęcych, stęchlizny, spalenizny z samochodu. Przy okazji zostaną usunięte pleśń, grzyby oraz roztocza z klimatyzacji. Wadą metody jest to, że jej efekty utrzymują się stosunkowo krótko. W sytuacji gdy klimatyzacja jest bardzo zagrzybiona i czujemy już z niej nieprzyjemny zapach bywa ultradźiwiękowa – chemiczna. Jest to połączenie ultradzwięków i silnej substancji grzybobójczej. Przy pomocy ultradźwięków chemia przedostaje sie do najbardziej ukrytych zakamarków układu klimatyzacji. Obecnie najskuteczniejszy sposób który przynosi najdłuższe efekty. Odgrzybianie klimatyzacji tą metodą raz do roku w zupełności wystarczy. Więcej o tej metodzie: Należy pamiętać, że przy okazji każdej dezynfekcji klimatyzacji konieczna jest wymiana filtra kabinowego. Warto podejść do tematu z drugiej strony. Podczas przeglądu gdy wymieniony jest filtr przeciwpyłkowy przy okazji pamiętajcie o odgrzybieniu klimatyzacji. Umów się: tel.+48 519 083 733 Read more articles
Jesteś na Forum Samochodowe Forum Motoryzacyjne Problemy techniczne Klimatyzacja a gaz REKLAMA 19 Maj 2009, 13:37 Odpowiedz z cytatem Więcej czynnika ubędzie w nieużywanej klimie. Kubuch Posty: 2671Miejscowość: Matplaneta Przebieg/rok: 20tys. km Auto: Fiesta MK7 FL / Mini One Silnik: 1,0 100 KM/1,6 90 KM Paliwo: Benzyna Typ: Hatchback Skrzynia biegów: Manualna Rok produkcji: 2013 Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 19 Maj 2009, 15:36 Odpowiedz z cytatem W klimatyzacji czynnika chłodzącego ubywa jak instalacja jest całkowicie teżnależy raz w roku jechać na przegląd klimatyzacji,gdzie w szczególności jest sprawdzanie ciśnienie w stan czynnika chłodzącego może doprowadzić do awarii sprężarki. Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych... MotoAlbercik Posty: 18641Zdjęcia: 1203Miejscowość: Tychy Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ Silnik: 4,7 ccm3 253 KM Paliwo: Benzyna + LPG Typ: Terenowy Skrzynia biegów: Automatyczna Rok produkcji: 2000 Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra Ciekawe publikacje motoryzacyjne 10 legendarnych silników, które pokochali fani sportowych samochodów Sekretem najlepszych samochodów sportowych są nie dynamiczne linie nadwozia czy głębokie fotele, a ich silniki. Niektóre są lekkie i zwracają uwagę sprytnymi rozwiązaniami, inne ogromne i po prostu zmiatają ... Ford GT Ford GT nie jest oczywiście modelem seryjnym, a egzemplarzem po skrajnych modyfikacjach dokonanych przez Performance Power Racing z Florydy. Specjaliści z tej firmy w konstrukcji pojazdu zastosowali materiał wykorzystywany ... 24 Maj 2009, 12:29 Odpowiedz z cytatem No to wychodzi na to że według tego mechanika klimy nie włączamy tak mniej więcej od września do maja w ogóle,no bo wtedy przecież używamy raczej grzania niż tylko jak zniesie to sprężarka jeśli nie będzie smarowana przez 8 miesięcy,bo w układzie razem z czynnikiem krąży olej który smaruje wszystkie elementy składowe tym Klima ma za zadanie też usuwać wilgoć z powietrza więc zapobiega zaparowaniu to Klimę kiedy tylko chcesz i nic się nie martw .Jeśli na dworze będzie za zimno żeby mogła włączyć się sprężarka to sterownik jej nie załączy,tak przynajmniej jest u mnie w przypadku climatronika. GIGOL1977 Posty: 31 Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 24 Maj 2009, 13:38 Odpowiedz z cytatem Klimy należy używać przez cały rok - jak jest ciepło i jak jest dwa powody ku temu - raz,że w czynniku chłodzącym jest olej,który smaruje sprężarkę,która pracuje przecież cały czas - jest napędzana paskiem klinowym z silnika,a dwa,że osusza powietrze i usuwa wilgoć w samochodzie. Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych... MotoAlbercik Posty: 18641Zdjęcia: 1203Miejscowość: Tychy Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ Silnik: 4,7 ccm3 253 KM Paliwo: Benzyna + LPG Typ: Terenowy Skrzynia biegów: Automatyczna Rok produkcji: 2000 Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 24 Maj 2009, 16:35 Odpowiedz z cytatem sprężarka klimy nie pracuje cały czas tylko jak wlaczamy klime zawsze myslałem ze klima ochładza nam wnętrze do tekiego stopnia ze jest nam chlodno zimno u mnie w klimie tego nie odczuwam, jak Wy ustawiacie swoje manualne klimy tz jaką siłe nawiewu? gdzie go ustawiacie i czy właczacie obeg wewnętrzny? i jak mocno chłodzicie? a jak w klimatroniku? na ile stopni ja swoją klime jak bym nie ustawił to i to mi nie chłodzi! cały czas jest w aucie gorąco ale powietrze leci z nawiewów chłodne ale nie mrożące klima nabita i odgrzybiona ale nie chłodzi mi auta do takiej temp zebym np czół w aucie ze jest chłodno wychodząc na dwór na 25C piotrauto Posty: 1931 Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 24 Maj 2009, 22:38 Odpowiedz z cytatem Może nie pracuje,mając na myśli że nawet jak nie chłodzi,czyli jak przycisk klimatyzacji jest wyłączony,to sprężarka tak czy inaczej pracuje,tylko,że na biegu jałowym - jest napędzana z paska klinowego silnika. Jak nie ochładza ci wnętrza,a klima jest nabita,czyli jest właściwe ciśnienie,to albo jest uszkodzony czujnik ciśnienia,albo coś z po włączeniu przycisku klimy włącza się sprzęgło szukać od bezpiecznika. Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych... MotoAlbercik Posty: 18641Zdjęcia: 1203Miejscowość: Tychy Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ Silnik: 4,7 ccm3 253 KM Paliwo: Benzyna + LPG Typ: Terenowy Skrzynia biegów: Automatyczna Rok produkcji: 2000 Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 27 Maj 2009, 14:14 Odpowiedz z cytatem A czy po włączeniu klimy,widać spadek obrotów silnika? Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych... MotoAlbercik Posty: 18641Zdjęcia: 1203Miejscowość: Tychy Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ Silnik: 4,7 ccm3 253 KM Paliwo: Benzyna + LPG Typ: Terenowy Skrzynia biegów: Automatyczna Rok produkcji: 2000 Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra Tagi: klima, sprężarka, ciśnienie, czas, klimatyzacja, obroty, sprzęgło, stop, czujnik, uszkodzony, gaz, wnętrze, nieszczelny, auto, przegląd, awaryjne, samochód, benzyna, biegi, chłodzenie Problemy techniczne
Nową ustawę o substancjach zubażających warstwę ozonową oraz o niektórych fluorowanych gazach cieplarnianych sejm uchwalił 15 maja 2015 roku, niespełna 9 lat po tym, jak dyrektywy unijne zaczęły wymagać wprowadzenia takich uregulowań w krajach członkowskich. Teoretycznie więc czasu na przygotowania było bardzo dużo, ale – jak to zwykle w Polsce bywa – znaczna część zainteresowanych dopiero w ostatniej chwili zorientowała się, że nowe przepisy ich dotyczą. Co ta ustawa ma wspólnego z branżą motoryzacyjną? Bardzo dużo! Wszystkie popularne czynniki chłodzące używane w autach „podpadają” pod nowe przepisy. Zgodnie z nowymi uregulowaniami każda osoba obsługująca układy klimatyzacji musi przejść szkolenie w uprawnionej placówce i legitymować się stosownym zaświadczeniem. Za brak takiego dokumentu grożą wysokie kary. Dobra wiadomość: zaświadczenia dla mechaników obsługujących klimatyzacje w osobówkach ważne są bezterminowo na terenie całej Unii. Szkolenia kosztują kilkaset złotych, nie są też przesadnie trudne, trwają kilka godzin i dotyczą nie tylko kwestii technicznych związanych z obsługą układów; mechanicy mają się na nich też dowiedzieć, dlaczego chłodziwa są potencjalnie niebezpieczne dla środowiska naturalnego, jak je odzyskiwać i jak utylizować. Kursy oferują wszyscy więksi dystrybutorzy sprzętu warsztatowego, części i materiałów do obsługi klimatyzacji. Obowiązkowe szkolenia to dla warsztatów jednak najmniej uciążliwa z wprowadzanych zmian. Nowa ustawa wprowadza bardzo poważne obostrzenia w obrocie chłodziwami. Obrót środkami mogącymi zagrażać warstwie ozonowej podlega teraz dokładnemu nadzorowi. Warsztaty są zobowiązane do prowadzenia ścisłej ewidencji takich substancji. Firmy muszą prowadzić wykazy zawierające dokładne informacje o tym, ile chłodziwa kupiły, a ile sprzedały klientom. Obrót takim towarem też jest ściśle reglamentowany, np. warsztat, który kupi butlę z czynnikiem, nie może jej sprzedać w całości, lecz jedynie oferować wraz z usługą. No dobrze, ale jak rozliczać się z gazu, który może łatwo ulecieć przy rozszczelnieniu klimatyzacji, np. w wyniku awarii albo podczas niezbyt ostrożnych zabiegów mechanika? Zgodnie z nowymi przepisami nie wolno już tak po prostu „dobić” klimy czynnikiem, jeśli brakuje go więcej niż 40 gramów! Większy ubytek traktowany jest jako ponadnormatywny, a uzupełnienie czynnika jest w takiej sytuacji możliwe dopiero po naprawieniu układu, przy czym naprawa taka powinna być udokumentowana! To o tyle trudne, że w wielu nowych autach takie ubytki zdarzają się też przy całkowicie sprawnych, niemal nowych układach – oznacza to ni mniej ni więcej to, że wielu klientów będzie naciąganych na pozorne naprawy. Z drugiej strony, jest szansa na to, że ograniczona zostanie typowa dla polskiego rynku patologia polegająca na tym, że nieszczelnych klimatyzacji się nie naprawia, lecz raz na jakiś czas „dobija” – przodują w tym handlarze używanymi autami. Oczywiście, nie nastąpi to od razu, i to z wielu powodów. Po pierwsze, na rynku znajdują się wciąż olbrzymie ilości chłodziwa, które nie zostało zewidencjonowane. Po drugie, na razie inspektorów zajmujących się nadzorem nad warsztatami będzie niewielu, więc ryzyko wpadki w przypadku niestosowania się do nowego prawa będzie dla warsztatu znikome. Poza tym, nieuczciwe warsztaty znają sposoby na napełnianie preparatami, które nie podlegają rejestracji, jak np. ogólnodostępnym propanem-butanem, czyli tanim LPG – porcja tego gazu potrzebna do napełnienia klimatyzacji kosztuje mniej niż 5 zł! A że jest on skrajnie łatwopalny? No cóż, nowy czynnik R1234yf też się pali! Sprawdzenie skuteczności układu klimatyzacji Najprostszym sposobem na sprawdzenie, czy klimatyzacja działa prawidłowo, jest pomiar temperatury powietrza wydostającego się z kratek wentylacyjnych – przy ok. 20˚C na zewnątrz, przy klimatyzacji ustawionej na maksymalne chłodzenie, powietrze wypływające z nawiewów powinno mieć 4-8˚C. Przed wykonaniem takiego testu warto upewnić się, czy filtr kabinowy jest drożny. W nowych autach do sprawdzenia działania klimatyzacji może być potrzebny komputer diagnostyczny z oprogramowaniem dedykowanym dla pojazdów danej marki. Gaz ścisłego zarachowania Według nowych przepisów warsztat obsługujący klimatyzację ma obowiązek ewidencjonowania zarówno czynnika kupowanego, odzyskiwanego z układów, jak i sprzedawanego. Ewidencję można prowadzić w formie papierowej lub elektronicznej, w tym drugim przypadku serwis ma obowiązek sporządzania wydruków raz w miesiącu. Zebrane dane powinny być przekazywane do Biura Ochrony Warstwy Ozonowej i Klimatu przy Instytucie Chemii Przemysłowej, do 28 lutego następnego roku. Większość warsztatów jeszcze tego nie zrobiła! Nieszczelnej klimatyzacji już nie napełnią Zgodnie z obowiązującymi przepisami europejskimi zakłady usługowe oferujące usługi serwisowe i naprawcze systemów klimatyzacji mogą dopiero wówczas napełnić fluorowanymi gazami klimatyzację, z której wyciekła odbiegająca od normy ilość czynnika chłodniczego, gdy została zakończona niezbędna naprawa. Oznacza to, że przed każdym napełnieniem klimatyzacji czynnikiem chłodzącym (pow. 40 g) warsztat ma obowiązek sprawdzić, czy układ jest szczelny. Teoretycznie wszystkie urządzenia do automatycznego napełniania mają funkcję kontroli szczelności układu – to standardowa część całej procedury. Próba ta polega na odessaniu z układu chłodziwa i wytworzeniu podciśnienia. Jeśli po określonym czasie ciśnienie w układzie nie wzrośnie, urządzenie przyjmuje, że jest on szczelny i zezwala na napełnienie. Warto jednak wiedzieć, że nie jest to metoda całkowicie pewna. Już w kilkuletnich autach uszczelnienia przewodów mogą stracić swoją elastyczność, przez co przepuszczają pewne ilości chłodziwa. Standardowy test tego jednak nie wykryje, bo pod wpływem podciśnienia połączenia te zasysają się – przy nadciśnieniu, jakie normalnie panuje w układzie, znów pojawią się nieszczelności! Pewniejszą metodą jest badanie nadciśnieniowe polegające na wtłoczeniu do układu azotu i obserwacji ewentualnych spadków ciśnienia. Kolejnym sposobem jest spryskanie elementów pracującego układu roztworem mydła – jeśli pojawi się piana, mamy wyciek. Inną metodą jest dodanie do czynnika tzw. kontrastu – środka fluorescencyjnego, który intensywnie świeci w promieniach UV, ujawniając miejsca wycieków. Ta metoda też ma jednak wady – luminofor nie wydostaje się przez najdrobniejsze szczeliny (jego molekuły są większe niż cząsteczki gazu), a jeśli jest go za dużo, może zakłócić smarowanie kompresora. W niektórych układach w ogóle nie wolno go stosować! Na rynku dostępne są też wykrywacze gazów R134a oraz R1234yf. Za najpewniejszą metodę uchodzi napełnienie układu tzw. gazem śladowym – mieszaniną azotu z wodorem pod ciśnieniem 5 barów. Wodór wydostaje się nawet przez najmniejsze nieszczelności, a da się go wykryć, korzystając z niezwykle czułych detektorów. Przymusowa naprawa klimatyzacji Jeśli przyjedziecie do warsztatu samochodem z pustą klimatyzacją, nie liczcie na to, że skończy się na jej nabiciu – jeśli warsztat chce być w zgodzie z aktualnymi przepisami, musi wykonać „niezbędną naprawę” i sprawdzić szczelność układu. Napełnianie nieszczelnego układu grozi mankiem w ewidencji czynnika chłodzącego – nie da się wykluczyć, że ktoś kiedyś przynajmniej wyrywkowo zacznie sprawdzać dokumentację sporządzaną przez warsztat i nałoży za to surową karę. Przepisy na to pozwalają, a że są mocno niekonkretne, ostateczna decyzja będzie zależała od uznania urzędników. Partacze psują klimatyzację w hybrydach! Dobrą stroną obowiązkowych szkoleń jest to, że być może przy okazji wielu samozwańczych fachowców dowie się, że np. coraz popularniejsze auta hybrydowe wymagają specjalnych procedur przy obsłudze klimatyzacji. Warsztat powinien mieć oddzielne urządzenie do serwisowania układów takich aut. Wynika to z faktu, iż do układów z kompresorami napędzanymi elektrycznie (takie rozwiązanie stosuje się w hybrydach i autach elektrycznych) wymagany jest specjalny olej o właściwościach dielektrycznych (nieprzewodzący) – nawet 1 proc. domieszki standardowego środka smarnego może doprowadzić do uszkodzenia układu. Jeśli serwisant się pomyli i nawet w porę zauważy swój błąd (zanim zatrze się kompresor i zaczną szaleć układy nadzorujące upływ prądu), konieczna będzie wymiana osuszacza, parownika, skraplacza i kompresora – czyli naprawa nawet za kilkanaście tysięcy złotych!
Aby klimatyzacja działała jak należy, kierowca powinien zafundować jej kompleksowy przegląd przynajmniej raz na dwa lata. Dla zdrowia raz na pół roku warto wymienić filtr kabinowy, a raz w roku wyczyścić prawidłowego serwisu klimatyzacji. Przegląd tańszy niż naprawaW nowych samochodach układ klimatyzacji przez pierwsze lata nie wymaga zazwyczaj poważniejszej ingerencji serwisu. Rutynowy przegląd ogranicza się najczęściej do uzupełnienia czynnika chłodzącego i wymiany filtra pyłkowego. Dzięki temu system potrafi skutecznie schłodzić wnętrze tworząc przyjemny klimat dla kierowcy i od dezynfekcji klimatyzacji w samochodzieWiększej troski wymaga klimatyzacja w samochodach używanych, zwłaszcza takich, o których historii serwisowej niewiele wiadomo. Pierwszym krokiem po zakupie powinna być dezynfekcja układu, nazywana też odgrzybieniem klimatyzacji samochodowej. W profesjonalnych serwisach można wykonać ją na kilka sposobów. Najpopularniejszy to ozonowanie przy pomocy specjalnej Należy ją umieścić w środku samochodu i uruchomić. Następnie włączamy klimatyzację na obieg wewnętrzny. Ozon usuwa drobnoustroje i nieprzyjemne zapachy nie tylko z układu wentylacyjnego, ale także z tapicerki drzwi, foteli i podsufitki – mówi Sławomir Skarbowski z serwisu El-Car w i naprawa felg samochodowych - ile kosztuje i na czym polega?Taki zabieg trwa ok. 15-30 minut i kosztuje ok. 50 zł. Druga, bardziej polecana metoda to dezynfekcja chemiczna. Aby wykonać takie odgrzybianie, mechanik musi dostać się do parownika, który spryskuje aseptycznym środkiem dezynfekującym. Doświadczeni fachowcy stosują specjalistyczne płyny, o szerokim spektrum działania. Po uruchomieniu obiegu wewnętrznego środek jest tłoczony do całego układu i wnętrza, które zostaje dokładnie wyczyszczone z grzybów i pleśni wywołujących nieprzyjemny zapach oraz przyczyniających się do chorób układu kanałów powietrznych dawka preparatu dezynfekującego jest wprowadzana przy pomocy sondy. W przypadku bardzo zaniedbanych układów czasami mechanik musi rozebrać kokpit, aby dostać się do wnętrza zabrudzonych kanałów wentylacyjnych. - Dezynfekcja chemiczna jest skuteczniejsza – tłumaczy chemiczne kosztuje ok. 70 zł. Można je połączyć z ozonowaniem, co daje najlepsze efekty. Wówczas pełna usługa kosztuje ok. 100 zakupie samochodu używanego warto wymienić także filtr kabinowy, który w całym układzie zużywa się najszybciej. Wkład do popularnych modeli samochodów to ok. 40-50 zł za wersję papierową i ok. 70-80 zł za odmianę z aktywnym węglem. Ten ostatni jest szczególnie polecany alergikom. Jak podkreśla Sławomir Skarbowski, dezynfekcję klimatyzacji samochodowej warto przeprowadzić raz do roku, filtr kabinowy wymieniamy co sześć skraplacza i osuszacza, czyli co zrobić, by klimatyzacja działała dłużejCzyszczenie układu ma jednak głównie walory zdrowotne. Problemy z chłodzeniem mają zazwyczaj zupełnie inne podłoże. Mechanicy radzą, aby szukanie przyczyny problemu zacząć od przeglądu wszystkich elementów, a nie profilaktycznego uzupełnienia czynnika chłodzącego. Podstawa to sprawdzenie szczelności układu, które także można wykonać na kilka sposobów. Bardzo popularna metoda polega na napełnieniu układu azotem, wtłaczanym ostrożnie pod ciśnieniem ok. 8 bar. Dlaczego akurat azot?– Bo to gaz obojętny, który przy okazji usuwa z układu wilgoć. Jeśli w ciągu pół godziny zauważymy spory spadek ciśnienia, nieszczelności można szukać przy pomocy stetoskopu. Gdy ciśnienie spadnie nieznacznie, proponujemy uzupełnienie czynnika środkiem barwiącym. Klient wraca do nas po ok. dwóch tygodniach i przy pomocy lampy ultrafioletowej precyzyjnie lokalizujemy źródło wycieku – tłumaczy Sławomir Skarbowski.**Wiosenna kosmetyka i naprawa lakieru. FotoporadnikAby ograniczyć koszty diagnostyki, do nieszczelnego układu wraz z barwnikiem wtłacza się nie więcej niż połowę czynnika. Poszukiwanie ubytków przy pomocy azotu kosztuje ok. 30 zł. Napełnienie czynnikiem i barwnikiem ok. 90 zł. Elementem, o którego wymianie zapomina wielu kierowców jest osuszacz. Chociaż producenci samochodów zalecają kupno nowego co dwa lata, w naszym klimacie termin można wydłużyć do trzech-czterech lat. Zadaniem tego elementu jest usuwanie z układu wilgoci. Ponieważ jest wypełniony solami i żelami, po zużyciu wytrącają się z niego substancje żrące aluminium. Postępująca korozja całego układu może doprowadzić do bardzo poważnych usterek, których usunięcie nie będzie tanie. Tymczasem wymiana osuszacza, w zależności od modelu samochodu to zazwyczaj nie więcej 150-200 Tyle kosztuje ten element np. do Toyoty Avensis lub Corolli, gdzie występuje w formie osobnego woreczka. Gorzej sytuacja wygląda w najnowszych modelach samochodów, między innymi francuskich, gdzie osuszacz jest zazwyczaj połączony ze skraplaczem i kilkoma innymi elementami. Tu koszt może wynieść nawet tysiąc złotych – wylicza specjalista od serwisu do samochodu - jaką wybrać? Ceny, opinie, poradyMniej uciążliwym w eksploatacji elementem jest skraplacz. Przy regularnym serwisie klimatyzacji wystarczy zazwyczaj raz do roku go wyczyścić. Najczęściej taki zabieg przeprowadza się po zimie. Ponieważ w większości modeli jest to pierwsza chłodnica za atrapą silnika, dostęp do niego jest bardzo łatwy, a cena usługi nie powinna być wyższa niż 10-20 zł. O czyszczeniu skraplacza warto pamiętać, bo jeśli skoroduje, wymiana może być bardzo kosztowna. Najtańsze zamienniki do popularnych modeli samochodów kosztują ok. 250-300 zł. Ale np. oryginalny skraplacz do Hondy CR-V z 2009 roku to wydatek aż 2500-3000 – serce układu klimatyzacji samochodowejPoważnym wydatkiem może być także naprawa sprężarki, czyli serca układu klimatyzacji samochodzie. To ona odpowiada za tłoczenie czynnika chłodzącego. Jeśli sprężarka nie działa, nawet napełniona klimatyzacja nie będzie chłodziła wnętrza samochodu. Przegląd polega zazwyczaj na obejrzeniu i osłuchaniu urządzenia, które szczególnie narażone jest na awarie łożysk i uszczelnień. Komplet tych pierwszych kosztuje zazwyczaj nie więcej niż 70-90 zł. Uszczelnienia to ok. 250-350 zł. Przy rutynowym przeglądzie kompresor można jeszcze dodatkowo uzupełnić olejem. Dodaje się go razem z czynnikiem, w ilości nie większej niż 10-15 ml. Co istotne, należy przestrzegać zalecanej przez producenta lepkości Usterki nienadające się do naprawy to przede wszystkim uszkodzenia tłoczków. Zazwyczaj ceny części przewyższają zakup nowego urządzenia. Poza tym aluminiowe podzespoły nie za bardzo nadają się do szlifowania. Na przykład do samochodów grupy Volkswagena oryginalne sprężarki produkuje się w Polsce, a ich ceny zaczynają się już od około siedmiuset złotych – mówi Sławomir postojowe nie musi być spalinoweProblemem wynikającym z uszkodzenia aluminiowych tłoków i korpusu sprężarki jest także zabrudzenie całego układu opiłkami. Olej jest wówczas mętny i ma kolor grafitowy. Klimatyzację należy wówczas wypłukać specjalnym, przeznaczonym do tego środkiem wtłaczanym do układu przy pomocy odpowiednich urządzeń. Aby płukanie było skuteczne, trzeba dodatkowo wymienić zawór lub dyszę rozprężną, osuszacz, sprężarkę i skraplacz. Parownik wystarczy tylko wyczyścić. Taki – najczarniejszy scenariusz wymaga wyłożenia na naprawę ok. 2500-3000 zł. Dla porównania, coroczny serwis klimatyzacji samochodowej to ok. 10 procent tej kwoty.***Nie dobijaj w ciemnoPrawidłowe uzupełnienie czynnika chłodzącego należy zacząć od jego odzyskania i zważenia. Dzięki temu mechanik wie, ile środka trzeba dodać, aby osiągnąć stuprocentowe napełnienie. W sprawnej klimatyzacji w ciągu roku może ubyć ok. 10 procent czynnika. Chociaż nie powinno to znacząco wpłynąć na skuteczność układu, warto uzupełniać go na bieżąco. Dopełnienie ubytków wraz ze sprawdzeniem szczelności i barwnikiem ultrafioletowym to koszt od ok. 90 do 200 ofertyMateriały promocyjne partnera
Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! decybel91 13 May 2018 18:05 249831 #1 13 May 2018 18:05 decybel91 decybel91 Level 42 #1 13 May 2018 18:05 Z związku z chorą ceną r134a, szukam zamienników dla klienta, który usłyszawszy cenę za nabicie twierdzą "opuszczę szybę". Ktoś miał styczność z czymś takim? Podobno bardzo popularne w USA/Kanadzie. Zastanawia mnie skład, ponieważ "naturalny węglowodór" to gaz ziemny lub propan/butan lub pochodne itp. Amatorów proszę aby nie zabierać głosu w temacie. #2 13 May 2018 19:12 E8600 E8600 Level 40 #2 13 May 2018 19:12 Raczej wątpię abyś znalazł skład. Link Część osób stosuje z powodzenie propan/butan w zastępstwie nie przejmując się jego palnością ze względu na niewielką ilość czynnika. #3 13 May 2018 21:21 elektronik123456789 elektronik123456789 Level 21 #3 13 May 2018 21:21 @decybel91 te czynniki stosowane w zestawach to zwykle mieszanka propanu (R290) i izobutanu (R600a) w stosunku 50/50. Poszukaj sobie pod nazwami HC-12a, Duracool 12a, Linde Care 30 a także R-436A R-290/600a (56±1/44±1) oraz R-436B R-290/600a (52±1/48±1). Zapewne któryś z tych ostatnich znajduje się w tych puszkach. Na forum ktoś napełnił też instalacje samym propanem w ilości 30% wagi R134a i jest zadowolony z efektów. Więcej tutaj: No i post: wrote: Próbowałem podać czysty propan jak i mieszaninę propanu z butanem to efekty są bardzo dobre. propanu wchodzi około 30 % (200-300g) tego co R134 i osiąga te same ciśnienia i temperatury co pełny wsad R134. Zaś propan butan trzeba było użyć troszeczkę więcej bo około 50-60% tego co R134. Układ klimatyzacji bardzo dobrze radzi sobie z tymi gazami i tyle co go tam jest nie powinno mieć wpływu na bezpieczeństwo, a jest super ekologiczny. Pewnie znajdą się tacy co powiedzą że wybuchnie itd. Ale niech zastanowią się nad tymi co wożą z sobą duży zapas propanu butanu w bagażniku #4 13 May 2018 21:22 E8600 E8600 Level 40 #4 13 May 2018 21:22 W takim razie nieźle kasują za 0,5 litra gazu i kawałek wężyka. #5 13 May 2018 21:49 elektronik123456789 elektronik123456789 Level 21 #5 13 May 2018 21:49 Ależ ten ich zestaw wcale nie jest potrzebny. Są redukcje-zaworki z tych małych butli z czynnikami na złącze 1/4 SAE. Zresztą i tak to się powinno napełniać na wagę a nie na ciśnienie. A tutaj porównanie czynników: Większy kłopot kupić je w PL, a przecież to nie są F-gazy, to może można by je legalnie kupić za granicą? #6 13 May 2018 22:00 decybel91 decybel91 Level 42 #6 13 May 2018 22:00 Akurat mam pod ręką auto, w którym po roku uciekło ok 300g r134a, uszczelniłem to i nabiję propanem-butanem i zdam relację. #7 13 May 2018 22:14 elektronik123456789 elektronik123456789 Level 21 #7 13 May 2018 22:14 Jeżeli propanem-butanem z butli to może się nie udać. Wiele publikacji ostrzega, że te gazy nie są czyste wystarczająco do zastosowań chłodniczych. Czy można mieszać R134 z mieszanką R290/R600a też nie wiem. Ja czekam na puszki z R290 i R600a i też zamierzam wykonać eksperyment. Z tym że u mnie układ jest pusty bo magik-mechanik spuścił cały gaz w eter. Ale na szczęście wygląda na szczelny, azot trzyma ciśnienie. A i jeszcze jeden szczegół: dla R290 niby stosuje się 30% wagi R134a a dla R290/R600a 45-50% wagi R134a. #8 13 May 2018 22:17 decybel91 decybel91 Level 42 #8 13 May 2018 22:17 Jak chcesz je wymieszać? Przy nabijaniu? #9 13 May 2018 22:25 elektronik123456789 elektronik123456789 Level 21 #9 13 May 2018 22:25 Tak, czytałem już nieco na ten temat. Chce wykorzystać same właściwości termodynamiczne gazów + ewentualnie podgrzać jeden z pojemników. Common ref... Download ( MB) tutaj widać, że w 20 stopniach R600a ma ciśnienie 2 bary a R290 bara. To powinno się udać. Chce podać 45-50% wagi R134a (550g) czyli około 250-260 gramów mieszanki, przy czym chyba użyje wariantu że dam 115 gramów R290 i 135 gramów R600a bo tego drugiego będę miał więcej Powinno się chyba udać. #10 14 May 2018 21:18 jaszczur1111 jaszczur1111 Level 33 #10 14 May 2018 21:18 Pierwsza kwestia to przepisy, które zabraniają używania większej ilości propanu niż ,,, poszukajcie sobie, do instalacji stacjonarnych bez odpowiednich uprawnień. O autach nie wspomnę. Argument z dużą ilością palnego gazu w butli jest kiepski. Taka butla jest niewiarygodnie odporna na uszkodzenie, podczas gdy instalacja AC wyjątkowo podatna i wystawiona na pierwszy "ogień". Ilość czynnika wystarczy na ugotowanie kilku obiadów. Jednorazowe wypuszczenie tej ilości w razie wypadku to piękny początek pożaru. Druga kwestia to prawidłowe wykonanie napełnienia. Jeśli mamy resztki 134A nie można dopuszczać propanu. Oba te gazy mają zupełnie odmienne parametry. Układ wprawdzie będzie jakoś działał ale nie będzie osiągał optymalnej wydajności. Może na tym ucierpieć sprężarka. Jeśli mamy pusty układ lub co gorsza wpuściliśmy azot, to niezbędne jest wykonanie próżni i przepłukanie 1-2 krotne świeżym czynnikiem. Cena zestawu nie jest rzucająca na kolana biorąc pod uwagę ceny czystego propanu w sklepach specjalistycznych i to bez manometru i końcówki. Mało którą instalację można napełnić mając samą złączkę 1/4 cala typową dla zaworów Schreedera. #11 15 May 2018 00:58 Karaczan Karaczan Level 41 #11 15 May 2018 00:58 Porównując propan/butan do nowego cudownego, ekologicznego i superanckiego YF1234, to skutki rozszczelnienia instalacji butanowej to jest pikuś A porównując butan/propan z R134A, to klima nabita butanem powinna być wydajniejsza. Robiliśmy kiedyś eksperymenty z chłodzeniem komputera za pomocą sprężarki lodówkowej, i układ napełniony butanem osiągał zdecydowanie niższe temperatury... Ważnym pytaniem jest jak olej do klimy (na ogół PAG) reaguje z propanem/butanem. Ew jaki typ oleju można zastosować z tymi czynnikami, bo zarżnąć sprężarkę to nie problem Co innego sporadycznie pobawić się złomowym agregatem, a co innego używać codziennie. Sprężarki samochodowe nie są takie tanie... #12 15 May 2018 01:31 elektronik123456789 elektronik123456789 Level 21 #12 15 May 2018 01:31 jaszczur1111 wrote: Pierwsza kwestia to przepisy, które zabraniają używania większej ilości propanu niż ,,, poszukajcie sobie, do instalacji stacjonarnych bez odpowiednich uprawnień. Midea Group, wiodący na świecie producent urządzeń gospodarstwa domowego, ogłosił 14 marca 2018, że klimatyzator All-Split R-290 z serii All Easy uzyskał certyfikat Blue Angel za wyjątkowo niski potencjał globalnego ocieplenia (GWP), wysoką efektywność energetyczną, niski poziom hałasu i surową kontrolę jakości materiałów. Certyfikat przyznawany przez Niemieckie Federalne Ministerstwo Środowiska, Ochrony Przyrody, Budownictwa i Bezpieczeństwa Jądrowego, świadczy o najwyższym standardzie w zakresie wydajności energetycznej, ochrony zdrowia i przyjazności dla środowiska w kategorii urządzeń domowych. Zanim ostatecznie przyznano klimatyzatorowi certyfikat Blue Angel, R-290 uzyskał ponad 200 patentów krajowych i międzynarodowych, z wieloma przełomowymi rozwiązaniami w zakresie efektywności energetycznej, bezpieczeństwa, redukcji hałasu i kontroli materiałów. Midea Group, wiodący na świecie producent urządzeń gospodarstwa domowego, ogłosił 14 marca 2018, że klimatyzator All-Split R-290 z serii All Easy uzyskał certyfikat Blue Angel za wyjątkowo niski potencjał globalnego ocieplenia (GWP), wysoką efektywność energetyczną, niski poziom hałasu i surową kontrolę jakości materiałów. Certyfikat przyznawany przez Niemieckie Federalne Ministerstwo Środowiska, Ochrony Przyrody, Budownictwa i Bezpieczeństwa Jądrowego, świadczy o najwyższym standardzie w zakresie wydajności energetycznej, ochrony zdrowia i przyjazności dla środowiska w kategorii urządzeń domowych. Zanim ostatecznie przyznano klimatyzatorowi certyfikat Blue Angel, R-290 uzyskał ponad 200 patentów krajowych i międzynarodowych, z wieloma przełomowymi rozwiązaniami w zakresie efektywności energetycznej, bezpieczeństwa, redukcji hałasu i kontroli materiałów. To tylko kwestia czasu, kiedy R290 zawita w domowych splitach A co do braku odpowiednich uprawnień to racja, bo są/będą zbędne. Czy kupując LPG na stacji też są wymagane? jaszczur1111 wrote: Jednorazowe wypuszczenie tej ilości w razie wypadku to piękny początek pożaru. R-1234yf także jest palny i jest w większej ilości w układzie niż propan/butan. A poza tym produkty jego spalania są wysoce toksyczne, a tutaj mamy CO2, parę wodną i w najgorszym przypadku nieco tlenku węgla. jaszczur1111 wrote: Taka butla jest niewiarygodnie odporna na uszkodzenie Butla pewnie i tak, ale parownik, wtryskiwacze? Benzyna też jest palna i jest jej też kilkaset ml w komorze silnika, np. w filtrze, listwie wtryskowej. jaszczur1111 wrote: Jeśli mamy resztki 134A nie można dopuszczać propanu. Oba te gazy mają zupełnie odmienne parametry. Układ wprawdzie będzie jakoś działał ale nie będzie osiągał optymalnej wydajności. To jest raczej oczywiste, najlepiej użyć azotu do wypłukania układu. jaszczur1111 wrote: Jeśli mamy pusty układ lub co gorsza wpuściliśmy azot, to niezbędne jest wykonanie próżni i przepłukanie 1-2 krotne świeżym czynnikiem. Dlaczego co gorsza? Wystarczy zrobić próżnię, to chyba jedyna fachowa metoda takiej przeróbki? Płukanie czynnikiem? Ekolodzy i UE pialiby z zachwytu jaszczur1111 wrote: Cena zestawu nie jest rzucająca na kolana biorąc pod uwagę ceny czystego propanu w sklepach specjalistycznych i to bez manometru i końcówki. Mało którą instalację można napełnić mając samą złączkę 1/4 cala typową dla zaworów Schreedera. Jest nieco powalająca. Za 130 zł widziałem najtańszy zestaw manometrów, węży i szybkozłączy, za 25 zaworek-redukcje, propan za 40zł. Oczywiście nie mamy pompy i akcesoriów do azotu. Karaczan wrote: Ważnym pytaniem jest jak olej do klimy (na ogół PAG) reaguje z propanem/butanem. Ew jaki typ oleju można zastosować z tymi czynnikami, bo zarżnąć sprężarkę to nie problem Propan/butan tolerują i oleje mineralne i syntetyczne #13 15 May 2018 05:17 pawel1148 pawel1148 Level 23 #13 15 May 2018 05:17 Ja osobiście odradzam stosowania tego typu zamienników u klientów(r290/r600a). Po pierwsze- to nie Twoje pieniądze idą na czynnik, więc jaki masz problem w tym, że jest drogi ?? Chcą mieć klimę niech płacą. Zawsze można zaproponować uszczelnienie układu- ze szczelnego układu gaz nie ucieka, ale taka usługa musi swoje kosztować. Po drugie pamiętajcie, ludzie są różni. Zapali im się samochód(nie od gazu z klimy). Oskarżą was o spowodowanie pożaru przez zmianę czynnika. Mogą być z tym kłopoty niewspółmierne do zysków uzyskanych przez wymianę czynnika. Swoją drogą teraz wchodzą auta z klimą na CO2, wszyscy tacy szczęśliwi, bo nieświadomi, że w ich przypadku ,,dobijanie gazu" w dużej części przypadków będzie niemożliwe, bo najpierw trzeba będzie znaleźć nieszczelność. Ale to będzie raj dla serwisów. 50zł za czynnik+1500zł za znalezienie i załatanie nieszczelności. Układ będzie szczelny, albo czynnik w szybkim tempie ucieknie z układu.. Nikt co prawda się nie będzie przejmował ucieczką CO2, ale CO2 ucieka znacznie szybciej od swoich konkurentów. Co do uprawnień, to są wymagane do serwisu klimy z Fgazem. Nawet w momencie jak go nie ma w środku. Nie możesz nawet podpiąć manometrów bez. Nie to, żeby były kontrole(bo o tym nie słyszałem), ale komuś się nie spodoba, że psujesz mu rynek swoimi przeróbkami i poinformuje odpowiednie służby(że robisz bez uprawnień). A kary za to mogą być większe, niż przez rok zarobisz na klimatyzacji, jeśli tylko tym się zajmujesz(nie fantazjuje, po prostu słyszałem coś na ten temat). A dodatkowo, możesz mieć problem z wyrobieniem takowych uprawnień po dostaniu takiej kary. Porównywanie palności 1234yf do propanu/butanu (a konkretniej izobutanu, bo R600A to czysty Izobutan- ta druga odmiana ma inne właściwości chłodnicze) jest zupełnie nie na miejscu. By podpalić 1234yf trzeba go rozgrzać >400stopni, propanu i butanu nie trzeba rozgrzewać. Przy 1234yf potrzebny jest ogień przy >400stopniach(samozapłon to sporo wyższa temperatura), butan wystarczy nagrzać do 365 stopni lub dać iskrę przy temperaturze >-60stopni(czyli praktycznie w każdych warunkach). różnica temperatur -60stopni a 410stopni jest dosyć spora. 1234yf został określony jako palny i przez to szkodliwy bo chciano go wykorzystać do napędu środka gaśniczego w gaśnicach. Tam faktycznie dmuchałoby się nim bezpośrednio na płomień rozgrzany niekiedy do takiej temperatury. Midea to klimatyzacyjny odpowiednik Foxconn ogromna część światowej produkcji klimatyzatorów tam powstaje, większość chinolów tam powstaje. Przez co, często mają te same obudowy z różnym logiem. Ciekawe kiedy Polskie ministerstwo środowiska zacznie wydawać takie certyfikaty... A co do tych klim, to nie słyszałem, by w Polsce oferowały się firmy z tymi klimami, narazie słyszałem tylko o R32 w realnych produktach, ale to szybko sie propanu/izobutanu w klimatyzacji w budynkach zostało obarczone ograniczeniami już dość dawno temu. Jak sie nic nie zmieniło, to bez wentylacji poza piwnicą można do 150g, a powyżej, pomieszczenie musi być na tyle duże, by przy rozszczelnieniu i rozproszeniu całego czynnika nie mogła powstać mieszanka wybuchowa(poniżej połowy dolnej granicy wybuchowości). PS: Co do linka, raczej bym się nie czarował. W USA tego typu zestaw może być faktycznie popularny, bo tam lubią łatwe i tanie rozwiązania. W tym, że nie jest to tanie, to fakt, ale w odniesieniu do ceny Europejskiej. W Stanach może to kosztować 3-5dolarów. Co do opisu zestawu, pokazuje on raczej skrajną niekompetencję piszącego, raczej nie sprawdzimy nieszczelności podczerwienią. No chyba, że sprytnie zmierzymy temperaturę za jej pomocą. Poza tym, dodawanie na starcie do gazu kontrastu UV jest niekoniecznie wskazane. W odniesieniu do tego węglowodoru który niczym w reklamie leku na ból ,,odnajduje i reanimuje olej", to się nie będę wypowiadał, bo nie znam się na takich węglowodorach. Najbardziej z tego wszystkiego zaimponował mi ten adapter HP-LP z dołączonym tłumaczeniem skrótu... Ja tam bym sie zainteresował kwestią granicy UE i cenami fgazów poza UE #14 15 May 2018 06:51 Karaczan Karaczan Level 41 #14 15 May 2018 06:51 Tyle że 1234yf reagując z woda tworzy kwas fluorowodorowy. I nie tylko palący się 1234yf. Jak ktoś widział jak się napełnia tym gazem instalacje to na ogół jest przerażony i nie chce tego w swoim aucie Znajomy z własnej głupoty nie założył maski, bo ojtamojtam... Podpinjąc węże ciut uszło i debil zrobił wdech, krew z nosa momentalnie. Na szczęście na strachu się skończyło. #15 15 May 2018 09:31 jaszczur1111 jaszczur1111 Level 33 #15 15 May 2018 09:31 Ten najnowszy czynnik to kpina z zasad bezpieczeństwa i ekologii. Powinno zostać przykładnie ukarane. Ale lobby Du Point jest innego zdania. Elektronik123456789: Masz rację i zgadzam się z Tobą w 90% jednak nie chodzi o moje przekonania tylko o przepisy. Nie chodziło mi o ekologiczne uwarunkowania tylko prawne dotyczące wpuszczania łatwopalnego czynnika do układów. Przepłukowanie zawsze było stosowane nawet przy R12. Chodzi o to że samo wykonanie próżni to za mało. Oczywiście nie używa się do tego azotu. Można go użyć do sprawdzenia szczelności z grubsza. Próżnia wykonana pompą łopatkową nie jest to idealna. Trzeba ją wykonać 2-3 razy naprzemiennie z wpuszczaniem niewielkiej ilości czynnika. Teraz w kwestii butanu. Przy ciśnieniu w okolicy atmosferycznego ma on temp. parowania ok -1C. Z tego względu nie da się na nim uzyskać żadnych logicznych wydajnośći. Paweł 1148 wystarczająco dobrze ujął problem z propanem we wszelkich instalacjach chłodniczych. #16 15 May 2018 10:14 quanto777 quanto777 Level 15 #16 15 May 2018 10:14 decybel91 ja miałem taki zestaw do napełniania. Napełniłem, zadziałało. Ale niestety żeby to zrobić prawidłowo, trzeba najpierw sprawdzić szczelność i często wymienić oringi. Ja tego nie zrobiłem, gaz uciekł po 3 miesiącach. Teraz korzystam z usługi kolegi, wypompowuje resztkę czynnika, pompuje CO2, trzyma to godzinę na ciśnieniu i sprawdza, czy nic nie ucieka. #17 15 May 2018 11:13 kortyleski kortyleski Level 43 #17 15 May 2018 11:13 Zastanówcie się co będzie w przypadku butanu jak się rozszczelni parownik i zaiskrzą szczotki wentylatora. Już chyba wolałabym airbagiem w pysk dostać niż całą deską Nie pomagam ludziom którzy kaleczą język polski. Ą,ę i przecinki nie są takie trudne. #18 15 May 2018 12:41 kkknc kkknc Level 43 #19 15 May 2018 13:57 Szyszkownik Kilkujadek Szyszkownik Kilkujadek Level 37 #19 15 May 2018 13:57 E8600 wrote: Część osób stosuje z powodzenie propan/butan w zastępstwie nie przejmując się jego palnością ze względu na niewielką ilość czynnika. HFO-1234yf jest niepalny? Palny jak jasna cholera! Do tego spalając się wydziela fluorowodór. Który przy próbie gaszenia przekształca się w kwas fluorowodorowy. W kontakcie ze skórą może wywołać poparzenia jak kwasem siarkowym. Mało tego, nie czuć tego od razu (jak oparzenia gorącem) tylko z opóźnieniem. Świetny czynnik. Propan-butan wydziela co najwyżej NOx'y. Ktoś z fachowców jest w stanie wyjaśnić dlaczego UE odeszła od CO2 jako nowego czynnika? Jeśli to lobby producentów (a więc pieniądze) to całe to słodkie pierdzenie UE o ekologii jest g...o warte. Dodano po 13 [minuty]: kortyleski wrote: Zastanówcie się co będzie w przypadku butanu jak się rozszczelni parownik i zaiskrzą szczotki wentylatora. Już chyba wolałabym airbagiem w pysk dostać niż całą deską Po Polsce i świecie jeździ masa pojazdów na LPG. No i jakoś armagedon nie następuje...? #20 15 May 2018 14:01 E8600 E8600 Level 40 #20 15 May 2018 14:01 Szyszkownik Kilkujadek wrote: Ktoś z fachowców jest w stanie wyjaśnić dlaczego UE odeszła od CO2 jako nowego czynnika? Jeśli to lobby producentów (a więc pieniądze) to całe to słodkie pierdzenie UE o ekologii jest g...o warte. Widzę, że widział kolega mój skromy artykuł. Link Nowe auta klasy premium dostały CO2 ze względu na niebezpieczeństwo związane z HFO-1234yf. Świadczy to tylko, że "ekologia" w rozumieniu UE ma inne znaczenie nie związane z ochroną środowiska. #21 15 May 2018 14:13 Szyszkownik Kilkujadek Szyszkownik Kilkujadek Level 37 #21 15 May 2018 14:13 E8600 wrote: Nowe auta klasy premium dostały CO2 ze względu na niebezpieczeństwo związane z w stanie podać które dokładnie modele dostały CO2 w klimie? #22 15 May 2018 14:22 E8600 E8600 Level 40 #22 15 May 2018 14:22 Post 57 Link Post 63 Link #24 15 May 2018 17:18 grzesiekw12 grzesiekw12 Level 21 #24 15 May 2018 17:18 Wypowiem się i ja, jako że zamieniłem lata temu R12 w zamrażarce Mors na Izobutan jaki jest w pojemniku do napełniania zapalniczek. Jedyne co zrobiłem to wlutowałem palnikiem zaworek za 10zł do rurki pompowej. Próżni nie robiłem, bo nie wjadę stacją do domu a i wtedy nie miałem do dyspozycji takowej. Układ był przepłukany na zasadzie wlania gazu na pałę i po godzinie wypuściłem zawartość. Następnie był gaz pompowany przez wąż z manometrem aż powstanie nieduże ciśnienie w kadzi agregatu podczas pracy. Mors działa już 3 lata, i co ciekawe nie ucieka mi gaz, tak że nie wiem którędy zwiał oryginalny r12. Pisali że się nie miesza tych gazów, ale chyba resztek było tak mało że nie reagują ze sobą. Wydaje mi się że cykle pracy agregatu mogły się nieco wydłużyć, ale podkreślam - nie robiłem próżni. Ważne że mrozi !! #25 15 May 2018 18:27 iron64 iron64 Level 41 #25 15 May 2018 18:27 Nie wiem ogólnie jakie są teraz u was ceny, ale ja dziś nabiłem za 100zł R134a. Zostało mi raptem 70g więc brakowało 680g. Zmieściłem się w cenie do 700g. 1000g kosztuje póki co 150zł. Więc jeśli kogoś nie stać na 150zł to niech jeździ rowerem. #26 15 May 2018 22:31 decybel91 decybel91 Level 42 #26 15 May 2018 22:31 iron64 wrote: Nie wiem ogólnie jakie są teraz u was ceny, ale ja dziś nabiłem za 100zł R134a. Zostało mi raptem 70g więc brakowało 680g. Zmieściłem się w cenie do 700g. 1000g kosztuje póki co 150zł. Więc jeśli kogoś nie stać na 150zł to niech jeździ rowerem. Ale zdajesz sobie sprawę, że warsztat nabijający łamie prawo? Przy takim ubytku należy znaleść i usunąć nieszczelność, wystawić f-vat i dopiero cieszyć się chłodem. Więc 100pln to na lewo i GIOŚ może dowalić karę kilku tys na warsztat. prawa należy rozliczyć się z każdego 10g zużytego r134a lub innych. Poza tym policz skraplacz+wymiana+robocizna+gaz i łatwo przekroczyć 1000pln. Często jest to >10% wartości auta. Za radą kolegi elektronik zamówiłem r600a i zmieszam go z propanem. Podzielę się wynikiem. #27 15 May 2018 22:38 nici nici Moderator Chiptuning #27 15 May 2018 22:38 decybel91 wrote: Ale zdajesz sobie sprawę, że warsztat nabijający łamie prawo? Raczej jedno z praw które są notorycznie łamane we warsztatach. Robiąc wszystko 100% legal można zwijać manatki. iron64 wrote: Więc jeśli kogoś nie stać na 150zł to niech jeździ rowerem. Słusznie i naukowo. ! #28 16 May 2018 04:17 iron64 iron64 Level 41 #28 16 May 2018 04:17 decybel91 wrote: Przy takim ubytku należy znaleść i usunąć nieszczelność, wystawić f-vat i dopiero cieszyć się chłodem. A skąd wiesz, że ta klima była kiedykolwiek nabijana? Ja tego nie wiem, bo auto kupiłem miesiąc temu, ale ty to już wiesz? Poza tym nawet producenci określają ubytek na około 10% rocznie. Oczywiście może być mniej ale do 0% nie dojdziesz nigdy. Więc jeśli chcesz serwisować ( a może raczej wymieniać sprawną klimę) to może tu jest problem, że klienci uciekają od ciebie? Tak tylko pytam, to nie jest atak. decybel91 wrote: Ale zdajesz sobie sprawę, że warsztat nabijający łamie prawo? Taaa, no nikt nie broni ci postępować zgodnie z tymi (durnymi) dobrymi przepisami. Tylko, że te przepisy nie zapewnią ci przetrwania na rynku. One zapewnią przetrwanie jedynie sobie samym. A tymczasem, tam gdzie ja byłem jest taki ruch, że trzeba telefonicznie się umawiać. #29 16 May 2018 04:43 rafbid rafbid Level 33 #29 16 May 2018 04:43 iron64 wrote: tym nawet producenci określają ubytek na około 10% rocznie. Oczywiście może być mniej ale do 0% nie dojdziesz nigdy. Ja mam nie nabijaną od nowości czyli 2006. #30 16 May 2018 07:56 Szyszkownik Kilkujadek Szyszkownik Kilkujadek Level 37 #30 16 May 2018 07:56 iron64 wrote: Poza tym nawet producenci określają ubytek na około 10% prosić o wiarygodne źródło tych rewelacji?
jak odzyskac gaz z klimatyzacji